Dla jednych fotel gracza to ściema, zwykłe wyciąganie pieniędzy na coś, co nie jest wcale potrzebne. Czy tak jest w istocie? Czy rację mają ci, którzy twierdzą, że to większa wygoda i kupno takowego jest jak najbardziej uzasadnione? I na czym tak właściwie gracz powinien siedzieć? Biorąc pod uwagę stale rosnący trend na granie zawodowe, warto się tematowi przyjrzeć.
Zacznijmy może od paru niby banalnych, ale istotnych uwag. Ot, choćby kwestia prostego siedzenia. Jeśli garbimy się lub półleżymy na krześle, dużo bardziej nadwyrężamy mięśnie kręgosłupa, ramion i szyi. Jeśli ustawimy monitor zbyt wysoko (a więc nie dostosujemy wysokości krzesła) i będziemy go mieli nie na poziomie oczu, a nieco wyżej lub niżej, to znowu szyja na tym ucierpi. Wysokość ma też wpływ na to, czy nasze stopy równo dotykają ziemi i czy ramiona układają się pod odpowiednim kątem do blatu biurka.
Dobrze, jeśli fotel „sam” trzyma nas w dobrej pozycji, np. poprzez odpowiednie wyprofilowanie czy specjalne wypustki. I niby każdy wie, że ergonomia to podstawa, ale w praktyce nie zawsze przestrzegamy tych prostych zasad, które mają służyć naszemu zdrowiu. Grać można co prawda wszędzie – na podłodze, na krześle, pufie czy głębokim fotelu w salonie, także na łóżku, ale nie mówimy to o takim casualowym pykaniu, a o wielogodzinnym siedzeniu przy komputerze i pro-gamingu. Zobaczcie zresztą na czym siedzą gracze w czasie finałów Counterstrike’a, Starcrafta i innych gier – nie bez powodu mają oni takie fotele i tylko po części chodzi o marketing. Fotel gracza to po prostu większy komfort grania.
Wracając jednak do tych prostych zasad, jeśli nie potrzebujemy lub nie mamy pieniędzy na najbardziej wypasione modele, powinniśmy zainwestować w typowe ergonomiczne, obrotowe krzesło lub fotel. Najważniejsza jest tu duża możliwość regulacji oraz dobre wyprofilowanie siedziska i oparcia. Regulowane powinny być wysokość i głębokość siedziska, wysokość podłokietników, wychylenie oparcia, a także – jeśli fotel nim dysponuje – zagłówek (zapobiega bólom karku, opierając się na nim możemy odpocząć i rozluźnić mięśnie szyi i górnych partii kręgosłupa). Oparcie powinno być dobrze wyprofilowane, aby odpowiednio podpierać odcinek lędźwiowy. Ma to na celu zachowanie optymalnej postawy, w jak najmniejszym stopniu obciążającej nogi i kręgosłup. W krześle czy fotelu nie mamy móc się wyłożyć. Do tego może służyć kanapa. Krzesło czy fotel dla gracza ma pozwalać na wielogodzinne przesiadywanie przed monitorem bez poczucia zmęczenia.
Dlatego ważna jest też stabilność – fotel nie może mieć kółek nieodpowiednich do podłoża. Powinien być wykonany z wytrzymałych materiałów, a więc kiedy np. wychylimy się przy jeździe wirtualnym autem (emocje, emocje!) lub skoczymy z radości po wygranym pojedynku, pokonaniu ciężkiego bossa czy celnym headshocie, to nie spadniemy z krzesła bo złamała mu się nóżka, przekrzywiło siedzisko albo zdarzyła się inna awaria. Stabilność krzesła jest więc ważna. Dlatego należy upewnić się, że ma ono porządny stelaż.
Warto też zwrócić uwagę na obicie i trzeba tu patrzeć pod kątem dwóch rzeczy – wygody i zachowania czystości. Obicie powinna cechować wysoka odporność na ścieranie i łatwość czyszczenia. Gracz spędza wiele czasu przy swoim „stanowisku pracy”, a więc i zdarza mu się przy nim spożywać posiłki, itp. Obie kwestie będą więc miały w tym kontekście znaczenie. Druga sprawa wiąże się z samym materiałem – czy jest to skóra naturalna, sztuczna czy też coś innego. Weźmy pod uwagę siedzenie i w upałach, i w mrozie. Czy materiał będzie sprzyjał poceniu się? Czy siedzenie na fotelu bez koszulki w ukropie będzie wygodne i czy nie będziemy się przyklejać do oparcia? Czy materiał będzie się nagrzewać na słońcu albo na odwrót – czy nie będzie za zimny? Interesującym rozwiązaniem mogą być krzesła z membraną, czyli swego rodzaju siatką, pozwalającą oddychać ciału w ciepłe dni, ale – no właśnie – czy zimą nie będzie nam przez to zbyt chłodno w plecy? I z czego wykonane jest wypełnienie: z gąbki czy pianki (bardziej odporna, lepiej dopasowuje się do kształtu ciała)? Kupując krzesło trzeba to wszystko wziąć pod uwagę.
W bardziej profesjonalnych zastosowaniach, a nawet zwyczajnie gdy liczy się dla nas prestiż i wygoda, fotele specjalnie dedykowane mogą pokazać na co je stać. Gracze nie muszą przy tym wydawać fortuny, bo można znaleźć modele w miarę ergonomiczne i funkcjonalne w sferze budżetowej, choć tego rodzaju mebel niekoniecznie będzie równie imponujący co te z wyższej półki. Może też nie mieć skórzanej tapicerki – na czymś producent musi po prostu oszczędzić i warto upewnić się czy nie robi to kosztem na przykład materiałów. Dlatego liczy się jakość wykonania i wykończenie oraz materiały użyte do produkcji krzesła (np. należy uważać na plastikowe elementy). Cena za taki fotel może być w takim wypadku porównywalna ze zwykłym, dobrym krzesłem obrotowym i dlatego warto się zastanowić czy nie lepiej właśnie taki fotel wybrać. Generalnie mówimy o przedziale już od dwustu do trzech tysięcy, choć oczywiście są też idące w dziesiątki tysięcy złotych stacje gamingowe takie jak te z rodziny Emperor.
Wyższa półka to oczywiście wyższa jakość i więcej możliwości wyboru, ale i wyższa cena. Oprócz lepszej ergonomii i komfortu bywa, że tego rodzaju modele posiadają nawet własne zestawy portów, nagłośnienie i inne udogodnienia specjalnie przeznaczone dla graczy. To m.in. wspomniane Emperory, w których możemy mieć np. trzy monitory, stolik pod klawiaturę, miejsce na napoje (Emperor 1510 LX), a to tylko kilka mniej typowych atrybutów. Tu ciekawostka – na rynku znajdziemy także wiele foteli licencjonowanych, promujących jakąś markę znaną z popkultury. Nie zawsze są to produkty jednoznacznie dobre, więc trzeba do nich podchodzić z pewną ostrożnością. Może się bowiem okazać, że nasz upragniony fotel z logiem np. Avengers Marvela fajnie wygląda, ale wcale nie jest taki super. Ważne jest to, aby materiał, z którego fotel/krzesło jest wykonane oddychał. Jak w przypadku zwykłego krzesła musi mieć ono możliwość regulacji praktycznie każdego komponentu. Jeśli o marki, to na świecie mamy ich naprawdę dużo. W Polsce sporą popularnością cieszą się krzesła sprzedawane pod szyldem DXRacer i Akracing, ale nie jest to jedyna możliwość. Niezależnie jednak od tego co wybierzecie, zastanówcie się czy na pewno takiego krzesła potrzebujecie i przetestujcie je na jakimś gamingowym evencie czy na sklepowej wystawie. W końcu nie jest to mały wydatek.
Duży wybór foteli dla osób spędzających długie godziny przed komputerem, czyli m.in. dla graczy znaleźć można w sklepie internetowym Centrum Krzeseł.
